WIEŻA CIŚNIEŃ RESTAURACJA - OPINIE
Zapoznaj się z recenzjami innych użytkowników
alka
(użytkownik niezarejestrowany)
2010-10-10 13:29:34 napisał:
Niebywałe! Czy to zmiana na stałe? Wczoraj w Wieży Ciśnień były normalne porcje, a nie jak do tej pory dla krasnoludków. Jeśli tak będzie dalej , to może wrócą goście. Bo mimo soboty lokal był pusty.
Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
(użytkownik niezarejestrowany)
2010-09-23 21:29:26 napisał:
Nikomu nie polecam. Krótko mówiąc -przerost formy nad treścią. Opis dania czyta się dłużej niż trwa konsumpcja.Duże talerze udekorowane niezliczoną ilością różnych rzeczy, ale jedzenia śladowe ilości. Zimna i niedogotowana fasolka stanowiła "wypełniacz" filetu z ryby. Wędzony węgorz to 3 malutkie kawałki ryby składające się właściwie tylko z ości i skóry. Ziemniaki zdążyły ostygnąć w drodze na stół- bo było ich tak mało. Na talerzu wielkości młyńskiego koła porcja tiramisu o wymiarach kurzego jajka. Nigdy tam już nie pójdę. Dziwi mnie, że ktoś tam w ogóle idzie drugi raz.
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
ktoś
(użytkownik niezarejestrowany)
2010-06-28 15:46:43 napisał:
szczerze chciałabym odradzić ta restaurację... menu na bistro niezbyt szerokie codziennie to samo , nie miła obsługa jedna kelnerka za barem i długie kolejki... spotkałam się z nie miła sytuacją gdy jedząc danie dnia pani ze zmywaka zaczęła wycierać mój stolik po prostu szczyt wszystkiego , mojemu mężowi nie udało się pierogów pokroić gdyż sztućce są tępe , stoliki się chwieją .. po prostu nie estetyczna obsługa i do tego piosenki smętne że można zasnąć , jedynie z czego można być zadowolonym to ciasta z cukierni i tu pochwały dla cukierniczki , radziłabym się zastanowić nad tym wszystkim i poprawić błędy albo zgłosić do programu Magdy Gesller a kuchni przydałby się Gordon Ramsay nauczyłby gotować co po niektórych bo jedzenie zimne nie do pieczone podchodząc do bemarów ma się ochotę zmienić lokal :) a tak po za tym to bardzo dobra restauracja ..
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
bywalec
(użytkownik niezarejestrowany)
2009-12-08 12:15:48 napisał:
Dość często odwiedzam wieżę i szczerze powiem, że nie zdarzyło mi się coś podobnego. Za każdym razem obsługa jest miła i profesjonalna. W pani przypadku zgłosiłbym swoją uwagę do managera, z pewnością starałby się rozwiązać sytuację i zaradzić takim zachowaniu na przyszłość.
Co do herbaty - w Wieży Ciśnień serwowana jest limitowana seria Dilmah, dlatego jest dość droga. Za luksus zawsze płaci się więcej. W bistro na dole można napić się zwykłej herbaty, taniej.
Co do zastawy - jeśli goście nie zamówią posiłku kelner ma obowiązek zabrać zastawę, żeby nie przeszkadzała, więc ten zarzut jest zupełnie bezpodstawny.
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
Agnieszka Kopczynska
(użytkownik niezarejestrowany)
2009-11-09 12:40:54 napisał:
Witam, odwiedzilismy z mezem 2 pietro wiezy i zdecydowanie nie polece nikomu tego lokalu. Wystroj ok, co do jedzenia nie wypowiem sie bo poszlismy sie czegos napic, ale ceny zdecydowanie wygorowane-najtanszy obiad bodajze za 45zl...najzwyklejsza herbata 15zl(??!!).Najbardziej jednak bylismy zdegustowani obsluga.Mimo iz bylismy jedynymi klientami w restauracji na 2 pietrze obslugiwano nas z wielka ociezaloscia, powiedzialabym nawet-niechecia.Kelner gdy uslyszal ze zamawiamy tylko napoje byl mocno zniesmaczony ze tylko tyle i ostentacyjnie zabral nam zastawe sprzed nosa; gdy chcielismy zaplacic nie zwazajac ze wszystko slyszymy wspomniany kelner i kelnerka na zmianie mieli problem ktore z nas nam poda rachunek, jakos zadne nie kwapilo sie zeby do nas podejsc-zenujaca sytuacja..zaluje ze nie mialam idealnie wyliczonej gotowki bo zadna z tych osob nie zasluzyla sobie na chocby symboliczny napiwek...
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
Marko
(użytkownik niezarejestrowany)
2009-10-12 09:34:14 napisał:
Nie zgodzę się z przedmówcą. Pracuję niedaleko Wieży i jestem tam stałym bywalcem zarówno na zwykłych lunchach, jak i biznesowych. Jeśli chodzi o zwykły lunch odwiedzam bistro i szczerze powiem, że nie zetknąłem się jeszcze z niedogotowanym, czy niedoprawionym jedzeniem. Na lunchach biznesowych odwiedzam restaurację na 2 piętrze i muszę powiedzieć, że większość moich współtowarzyszy zachwala wystrój i kuchnię. Dodatkowym atutem jest cisza i spokój, na drugim piętrze rzadko jest tłok, więc można spokojnie usiąść w rogu i porozmawiać. Bardzo dużo restauracja zyskuje dzięki budynkowi - jest po prostu niepowtarzalny, całe szczęście, że znalazł się chętny na inwestycję i odremontował całość na zewnątrz i wewnątrz.
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
grzesiek33
(użytkownik niezarejestrowany)
2009-09-22 16:27:31 napisał:
Witam,
Nie omieszkam umiescic cennego komentarza pod kątem bistra na parterze które serwuje bardzo kiepskiej jakosci jedzenie,uwaga!- bardzo często nieswieże i niedoprawione. Ten sam łosos, kotlet czy pierogi potrafia królowac przez kilka dni. Gołąbki z dosłownie sparzonym nadzieniem (surowe mięso).Kurczaka po ostatnim zatruciu juz wogóle nie tykam. Kto im wogóle przyrządza te 'wspaniałosci'!? Radziłbym podziekowac kucharzowi i zastanowic się powaznie nad adekwatnoscia jakosci do ceny, bo za 12.90 zl przepraszam nikt sie nie naje a potrafi sie nabawic porządnych niestrawnosci lub zatrucia. Po ostatnim i naprawde ostatnim juz u nich daniu dnia doszłem do wniosku ze serwują je z pozostalosci z poprzedniego dnia. Ale to tylko taka moja mala uwaga pod katem ichniejszej kuchni. Mieliby napewno wiecej klientow gdyby zmienila się jakosc serwowanych potraw, natomiast pozostawia ona wiele do życzenia a klientów traca z dnia na dzień, kilku napewno juz stracili...Pozdrawiam
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.