TEQUILA - OPINIE

Dodam chyba pierwszy pozytywny komentarz:)
Bywam tam czesto i jestem zawsze zadowolony.
W mojej skali (1-10najlep):
Obsluga - 7
Jedzenie - 7
Drinki - 9
Pojemnosc lokalu - 5
Ceny - 6

ZDECYDOWANIE NIE POLECAM!!!
1. Zamówiliśmy na przystawkę chipsy, których wcale nie dostaliśmy.
2. Jedzenie było okropne. Jakby coś rozmrozić i podgrzać w mikrofali. Zamiast pikantnego sosu pomidorowego dostaliśmy pomidory z puszki.
3. Gdy się chce zamknąć drzwi od damskiej toalety, gaśnie światło, ponieważ drzwi nie domykają się i zatrzymują się na włączniku do światła.

Veni, vidi, zjadłem!
Ale co i jak zjadłem, ehh... Wymienię w punktach:

1. Gazpacho - jak już ktoś pisał, nawet koło gazpacho nie stało (rozwodniony sok pomidorowy zatarty czosnkiem i skropiony octem). NajwyraĽniej kucharz ma kłopot z przygotowaniem tego prostego w sumie dania.

2. Tacos z wieprzowiną - dlaczego mielona wieprzowina podaje starym mięsem? Ludzie, przecież to się naprawdę daje wyczuć...

3. Tacos z serem - dlaczego mozzarella z karty nie jest mozzarellą tylko jakimś startym edamskim?

4. Dlaczego w swojej porcji jedzenia znalazłem włos? Czy chustka na głowie kucharza/kucharki to ujma dla jego/jej honoru?

No, to by było na tyle. Nie podobało mi się, chociaż kelnerka była b. miła i starała się jak mogła. Po przeczytaniu poprzednich opinii wnoszę, że pewnie była nowa i pełna entuzjazmu (jeszcze).

Miejsca raczej nie polecam.

Restauraca Teqila to totalna pomylka, jezeli ktos pisze ze jedzenie tam jest calkiem, calkiem to nie mam pytan.
Zamowilismy Gaspacho a dostalismy rozwodniony przecier pomidorowy z posiekana cebóla, inne dania tez byly koszmarne.
Mysmy tam sie znalezli z polecenia (podobno miala byc swietna kuchnia)ale jej nie bylo i nas tam nigdy wiecej juz nie bedzie.
Calej obsludze zyczymy powodzenia (oby kolejka w posredniaku nie byla za dluga).

Byłam tam kilka razy,wystrój bardzo mi sie spodobał, jedzenie takie sobie( za duże pieniadze jak za takie ilosci na talerzu),duży minus dla obsługi! Za to drinki zawsze zrobione na medal w szczególnosci przez jednego z barmanów, bardzo miły, taki wysoki brunecik :). Polecam miejsca przy barzy, gdy akurat przy barze stoi ten baraman, zostaniecie na pewno miło obsłuzeni!!

Jestem tam czestym bywalcem i co do kuchni jest nie rowna, ale chyba to zależy od kucharza, który jest na zmianie.A co do obsługi kelnerskiej to faktycznie nie jest rewelacyjna.hm hm to dlaczego tam przchodzę? Bo jest tam barman {wysoki,czarny},który jest miły,uprzejmny izawsze zostałem fajnie ugoszczony.

Witam wszystkich.
Wczoraj tzn. (24.03.2004) wybralem sie do tej "restauracji". Zanim tam wszedlem bylem jakos tak przyjaznie nastawiony. Rozczarowalem sie juz w momencie, kiedy do mojego stolika podszedl kelner (nie bede pisal, ktory bo szkoda chlopaka). Pomijam fakt, ze wygladal tak jakby byl tam za kare. Podanie kart wygladalo w nasteopujacy sposob: dzien dobry i "bum" karty na stol - nawet nie zwrocil uwagi, ze w towarzystwie byla kobieta, od ktorej powinien zaczac!!! Kolejne rozczarowanie to menu. Chyba oprocz nazw to nic z kuchnia mexico nie mialo do czynienia. Nie chcac wychodzic z lokalu od razu po przeczytaniu karty, postanowilismy cos zamowic. Kolejne zaskoczenie - in minus - to forma w jakiej bylo wszystko podane. Warzywa gotowane ("warzywne trio") maily byc z maselkiem (tak powiedzial kelner) lecz nawet nie bylo po nim sladu. Talerzyk sniadaniowy wypelniony byl karotka, brokulami, posiekana fasolka + woda, ktora nie zostala wczesniej odsaczona - pycha!!:(. Kelner oczywiscie zapomnial o frytkach (chociaz przy zbieraniu zamowienie mial notesik), gdy zapytalem o wspomniane juz frytki - odparl z laska, "zapomnialem, czy podac" - nie dziekuje brzmiala odpowiedz z naszej strony. Moze juz starczy tego opisu. Ja juz na pewno tam nikogo nie zaprosze!!! Goraco NIE polecam.