STUDIO P-1 - OPINIE

Ochroniaze stojacy w garniturach i z mikrofonikami na bramce sa poprostu smieszni... wpuszczaja wszystkich a tak glosno mowi sie ze niema tam malolatow ;) ... g..no prawda. Jedyna zaleta jest duzy pozadny parkiet jakich brak we Wroclawskich dyskotekach , muzyka do d... atmosfera strasznie sztywna oraz duzo starszych panow napalonych na malolaty... Kamery , kelnerki ... mialo wygladac to nowoczesnie ale niewyszlo . Slyszalam same superlatywy o tym klubie lecz gdy sama sie tam wybralam stwierdzilam ze niewarto ... chocby tych 10 zl ;)

Nie wiem kto jest autorem większości wcześniejszycj opinii bo według mnie jeśli się jest dorosły i dojżałym wrocławianinem i chce się zabawić w dobrym lokalu przy dobrej muzyce to polecam Studio P1. Lokal w niewielkim stopniu droższy od innych w mieście ale dla kogoś kto przyszedł miło spędziś czas kupno piwa czy drinka o kilkadziesiąt groszy droższego nie sprawi różnicy. Jeśli chodzi o toważystwo to owszem zdażają się idioci ze złotymi łańcuchami na szyji albo Cyganie ale ogólnie nie można nażekać - Polecam

Lokal jest ok, jesli chce sie potanczyc przy dobrej muzie, zabawic sie z przyjaciolmi, tylko wystroj pozostawia troche do zyczenia, te czerwone kanapy sa kijowe, po za tym piwo jest strasznie drogie (jesli chodzi o relacje cena-jakosc)

Droga Złota Rybko nie ulega wątpliwości, że klub Studio P-1 jest najlepszym wrocławskim klubem. Po pierwsze: sytuacja z szatnią jest przez ciebie w 100% zmyślona gdyż szatnia mieści dokładnie tyle samo kurtek ile klub gości wypowiadasz się jak był była pracowniczkom konkurencyjnego klubu. Po za tym dlaczego się dziwisz barmanowi kulturalnie poszedł do ów kierowniczki, zapytał się co ma zrobić i dostałaś swój paragon mogę ci z całą pewnością powiedzieć, że gdybyś postąpiła podobnie w innym wrocławskim klubie np. ********** to nikt by się nic ciebie nie pytał tylko od razu by ci *********** za głupie pytania. ZATEM JEST TO NAJLEPSZY KLUB W MIESCIE bo tu nie biją, nie kradną, nie wyrzucają jak się dobrze bawisz, nie plują, nie wyzywają. ZAPRASZAM WSZYSTKICH TU JEST NAPRAWDĘ PRZYJEMNIE.

Mój przedmówca wypowiada się, jakby był pracownikiem P1 lub wynajętą przez niego agencją reklamową. Bardzo rzadko wypowiadam się na temat dyskotek, ale tym razem wypowiedĽ tego Pana wyprowadziła mnie z równowagi. każdy ma prawo wypowiedzieć swój sąd, dlatego określenie przedmówców tego Pana mianem bywalców sklepów monopolowych uważam za co najmniej niegrzeczne. Poza tym większość z nich ma rację: to naprawdę kiepski lokal. Kiedyś zaprosiłam po uroczystej kolacji grono moich kontrahentów na tańce. Poszliśmy właśnie do P1, podobno najmodniejszej dyskoteki w mieście. Zapłaciliśmy za bilety wstępu, po czym na dole poinformowano nas, że musimy poczekać aż ktoś wyjdzie, bo pan szatniarz nie ma więcej numerków. Jeśli to jest exclusiv, to jak wyglądają w tym mieście inne standardy. Przy barze poprosiłam o paragon fiskalny, gdyż chciałąm póĽniej zwrócić się o wystawienie faktury. Pan barman spłoszony udał się na zaplecze, przyciągnął równie przerażoną kierowniczkę i razem przez 10 minut deliberowali nad sposobem wbicia na kasę zamówienia.
Oceńcie sami, ale ja już tam nie pójdę

Mam Wrazenie ze wszystkie tu piszace osoby maja malo wspolnego z Klubbingiem i tak naprawde zalezy im jedynie na najtanszym piwie i "atmosferze" - patrz miejscu w ktorym jest ciasno i duszno ( wtedy czuc atmosfere :) ).
Czy w P1 jest drogo? Wiekszosc cen jak w porownywalnych lokalach na Rynku. No chyba ze przyrownujemy je do Monopolowego ale to chyba jakies nieporozumienie. Pozatym przeszlo 1000 osob bawiacych sie w weekend w klubie mowi samo za siebie. Plotki o oszukujacym barze? Niewiem mnie nikt jeszcze tam nie oszukal ... ale pogadac sobie mozna.

popelinaaaaa.......
jak żyję nie widziałem takiego Gó...
czy nie ma w tym miescie normalnych dyskotek, czy normalnych ludzi. Gdzie można się dobrze pobawić nie narażając się bogatym pier....lom, bo się poderwało ładną dziewczynę. Jak tam pójdziecie to tylko raz, chyba ze nie macie rozumu.