COLUMBUS(ZAMKNIĘTE) - OPINIE

Tam chyba nie tylko karatecy sie bawią...jedna z pań pod 40-stke próbowała nawet dać mi w zęby...szkoda,ze sie przejechała na swoich umiejętnościach;) do tego te chude bladzie patrzące spod byka...brrr!!!niedobrze się robi!!!

raczej kiepscizna, brak wentylacji smród aż głowa boli, pełno małolatów 15 KI, a w dodatku mojego kumpla okradli. Na stoliku ja zostawisz pol piwa to juz fo nie uraczysz o klenerki zwijaja lipa - jednym słowem
Uwaga - powyższy tekst jest wypowiedzią użytkownika PoGodzinach.pl. Redakcja serwisu zaznacza, że nie potwierdza tego zdarzenia.

Byłem tam wczoraj o 22. Bardzo sie zawiodłem i juz tam wiecej nie pójde. No parkiecie były może z cztery osoby. Stoliki na górze wszystkie puste. Mysle ze lokal przeżywa kryzys. Panowie a może spuście troche z ceny za wejscie

lokal swietny wnetrze tez muza na poziomie mozna sie pobawic uwazam jednak ze najlepsze imprezy sa wtedy kiedy w waszym miescie odbywa sie zgrupowanie KARATE!!!
ogólnie fajni barmani i dj!!:-)
pozdrawiam wszystkich bywalców i karateków którzy tam sie bawia!!!!papapapapa

Totalna porażka! Wybieramy sie nieraz z dziewczynami na takie babskie wyjście, nie za czesto, bo wszystkie mamy rodziny, ale zawsze wybierałyśmy właśnie Colummbus (dadam ze nasz wiek to 25-28 lat, zeby nie bylo ze tak narzekamy bo jestesmy w podstarzalymi mamuskami). wiec teraz na wekkend wielkie rozczarowanie, muzyka bardzo kiepska, z DJ-em nie można w zaden sposob sie dogadac, bardzo nieprzyjemny typek. A ludzie lepiej nie mówić, 15, 16-latki, ktore glosno i z duma opowiadaja, ze ciagle sa nacpane i pijane, chlopcy w porwanych, brudnych adidasach i powyciaganych dresach, cos okropnego, to bylo nasze ostatnie wyjscie do tego lokalu, ktory niestety spadl na psy i przestal zwracac uwage na swoja klientele.

strzała ludziska.
po pierwsze: nawiązując do artykułu o sylwestrze to ja też byłem na sylwku ale rok wcześniej i: o godz. 20.30 poprosiłem o SUCHY chleb, ale go nie dostałem, bo nie mieli więcej tylko tyle ile podano na stół, do tego danie główne dostaliśmy zimne, a barszczyk czerwony który też był zimny otrzymaliśmy o 4.30 rano kiedy już chcieliśmy iść do domu, pozatym to muzyka i obsługa ok. (tak było kiedyś). W minioną sobotę poszliśmy się zabawić jak za dawnych czasów, ale niestety szybko wróciliśmy do domu ponieważ grał jakiś małolat taką łupanke że nie było przyczym pobalować (GDZIE JEST TAMTEN DJ ?????????????????????) natomiast na parkiecie same dzieci (nawet 15-latki) w dodatku część z nich nieżle nawciąganych. Kiedyś było fajnie, ale teraz to LIPA !!!!!!!!!!!!!! NIE POLECAM.

Lokal jest naprawdę śliczny, jak dla mnie to chyba najładniejszy we Wrocławiu. Obsługa pierwsza klasa, kelnerzy i barmani naprawdę przystojni i mili. Ludzie czemu wy nie zostawiacie napiwków przecież za tak miłą obsługę jakiej można uświadczyć w Columbusie to jak najbardziej należy się chociaż "ustawowy" 10% napiwek. To tyle, lokal serdecznie polecam.