KLUB MUZYCZNY WZ - OPINIE

Typowa TAŃC-BUDA, obsługa jest tragiczna - przedewszystkim nie zostawiajcie kurtek w szatni, szatniarze objadają się jakimś tłustym jedzeniem po czym biorą i plamią ci ubranie, ponadto szperają po kieszeniach i umyślnie niszczą ciuchy - a gdy wezwałem policję to po fakcie ochrona i obsługa chciała mnie napaść - na szczęście uciekłem. Co więcej ostatnio znajomemu połamali nos ZA ABSOLUTNIE NIC
Uwaga - powyższy tekst jest wypowiedzią użytkownika PoGodzinach.pl. Redakcja serwisu zazancza że nie potwierdza tego zdarzenia.

klub moze troche dziwny, ale za to zajebiste barmanki tam pracuja!!! jeszcze nigdy sie z taka zyczliwoscia nie spotkalam! wielki plus :)

NIE ZAPRZECZE-CHODZILAM NIEGDYS DO TEGO KLUBU- MUSZE PRZYZNAC BYLO CALKIEM PRZYZWOICIE!!!ALE ..ZMIENIL SIE NIE DO POZNANIA , NIE POD WZGLEDEM WYSTROJU ALE POD WZGLEDEM TYCH LUDZI ,KTORZY TAM PRZYCHODZA-DZIECI, KTORE LEDWO ODSTAJA OD ZIEMI-SZOK!!!JAK MOZNA SIE WSROD NICH BAWIC-KRZATAJA SIE POD NOGAMI-OKROPIENSTWO!POZA TYM NIEMIŁA OBSŁUGA-ZAROWNO OCHRONIARZY JAK I BARMANEK!!!JEDNYM SLOWEM LOKAL DO D..Y!!!!!

WZ KLUB TO KICHA DO KWADRATU.DLA DZIECI W WIEKU 15-20 LAT TO MOZE IDEALNA DYSKOTEKA,ALE DLA STARSZYCH TO JUŻ NIE.OSOBISCIE KLUB WZ ZALAŁBYM WODĄ I ZAMUROWAŁ WEJSCIE.

Dzis jestem masakrycznie zmeczona,a to za sprawa wczorajszej wizyty w WZ. Kiedys dosc czesto tam bywalam, bo moi znajomi bardzo lubia to miejsce. Ja niestety bawilam sie dosc kiepsko za kazdym razem. Wczoraj myslalam, ze bedzie podobnie, ale jestem baaaaaaardzo mile zaskoczona. Kurcze, naprawde nie poznaje tego klubu.
Nie bylo takich tlokow jak zazwyczaj i nareszcie bylo miejsce do tanczenia, a to bardzo duzy plus. Poza tym pierwsza sala jest ekstra (spoko muzyka), a na drugiej tez czasem leci cos do czego mozna potanczyc. I ludzie, ktorzy wczoraj byli w WZ byli zupelnie inni niz ci, ktorych pamietam z moich poprzednich wypadow. Okazali sie nie byc kupą snobów i nadzianych skaciorów, ale naprawde sympatycznymi osobami. Dawno nie spotkalam tylu usmiechow i milych gestow, co wczoraj. wracajac do samego klubu, parkiety w obu salach sa antyposlizgowe, co tez jest dla mnie duza zaleta. Kelnerki sa sympatyczne i wydaje sie, ze nie chodzi im tylko o napiwki, ale naprawde lubia swoja prace. A bramkarze... hehe... z nimi to zawsze mam przeboje. Ale tak generalnie to za kazdym razem pozytywnie sie koncza, bo to naprawde spoko typki. I nawet szatniarz, najczesciej wredny, ma czasem dobre dni:-)))...

W-Z Jest jedynym w swoim rodzaju klubem, wedlóg mnie najlepszym! W ostatnia sobote obchodzilam tam swoje 18-ste urodziny! Impreza andrzejkowa i musze powiedziec, |e bylo swietnie, czesto pojawiam sie w W-Z ale tym razem ta impreza pobiBa wszystki inne! Byla najlepsza impreza na jakiej sie bawilam! Dzieki temu klubowi i moim znajomym, których serdecznie pozdrawiam, moja 18-stka byBa naprawde udana! Dziki i pozdro dla wszystkich!

Właśnie wczoraj byłam w WZ-ecie.Szłam tam ze świadomością,że jest to zajebisty klub,skoro tyle ludzi go ubóstwia,ale lekko się zdziwiłam.Dobrym pomysłem bylo podzielenie klubu na 2 parkiety,ale ludzie-tam nie ma czym oddychać!!Jest tak gorąco,że nie idzie wyrobić.Dodatkowo ochroniarze są niezbyt przychylnie nastawieni,a obsługa..kurde..przy barze stałam chyba z 4 razy po 15 minut po jedną małą pepsi..I jeszcze ta gównażeria..żałuję,że tam poszłam.