STUDIO P-1 - OPINIE
Zapoznaj się z recenzjami innych użytkowników
Krzysiek
(użytkownik niezarejestrowany)
2011-03-17 21:32:29 napisał:
ostrzegam wszystkich przed atakujacymi pisuarami
wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35749,9267882,Pisuar_ostro_zaatakowal_klienta_wroclawskiej_dyskoteki.html
Dno
Czy ta recenzja jest przydatna?
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
Wojak
(użytkownik niezarejestrowany)
2011-03-17 14:13:50 napisał:
nie ma po co tam isc chyba ze ktos od ochrony w morde jeszcze tam nie dostal , chłopaka tak ostatnio pobili ze od wczoraj w szpitalu jeszcze siedzi
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
klubowicz
(użytkownik niezarejestrowany)
2010-12-15 00:49:55 napisał:
niestety ten lokal to nie to samo co było 10 lat temu, mam obecnie 34 lata, czasem jeszcze tam chodzimy z żoną, ale takiego upadku nigdzie nie ma, coraz gorsza muzyka, coraz więcej dziwnych ludzi, zaduch i brak selekcji, widać że tam liczy sie tylko kasa.
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
klubowicz
(użytkownik niezarejestrowany)
2010-12-15 00:49:44 napisał:
niestety ten lokal to nie to samo co było 10 lat temu, mam obecnie 34 lata, czasem jeszcze tam chodzimy z żoną, ale takiego upadku nigdzie nie ma, coraz gorsza muzyka, coraz więcej dziwnych ludzi, zaduch i brak selekcji, widać że tam liczy sie tylko kasa.
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
Mmateusz R
(użytkownik niezarejestrowany)
2010-10-06 18:15:15 napisał:
Zupelnie nie polecam tego klubu. Przez "ochrone" wlasnie. Pisze w cudzyslowiu bo ta "ochrona" z chronieniem spokojnych gosci nie ma zbyt wiele wspolnego.
Pija w czasie pracy, sa agresywni i wulgarnie zaczepiaja kobiety. Gdy stanalem w obronie swojej dziewczyny zapowiedziano mi zebym sie tu wiecej nie pokazywal bo "polamia mi kosci". Doszedlem do wniosku ze nie bede sie kopal z koniem i zmienilem klub.
Omijajcie P1 z daleka. Pozdrawiam
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
Ania
(użytkownik niezarejestrowany)
2010-09-26 23:43:44 napisał:
Dzisiaj nad ranem, mój narzeczony został pobity przez ochroniarza z klubu P1. Dla jasność, zupełnie niewinnie, była bójka, w której On nie brał udziału. Dostał za nic, od faceta, który odrózniał się od innych tym, że był jedynym ochroniarzem o tak dużej ilości mięśni, że na mózg miejsca zabrakło...Mam nadzieję, że zrobimy z tego sprawe karną. A Wy omijajacie ten klub...
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.
koks
(użytkownik niezarejestrowany)
2010-07-13 21:52:54 napisał:
ochrona w p1 to karki ? to chyba karków nie widzieliście, kolesie po 160 cm wzrostu
Jeśli uważasz, że ten post narusza zasady regulaminu,
zgłoś naruszenie.