Od zmierzchu do świtu

To że zespół grał z jednogodzinnym opóźnieniem to nie wina klubu tylko zespołu bo się zorganizować nie umieją. A co do tłumów, co mają powiedzieć osobie, która chce wejść a dużo ludzi już jest "ej stary nie włazisz bo nie ma miejsca ".. pomyśl człowieku, a dużo ludzi tam jest, bo wiele osób, które chodzą do tego klubu od lat, często tam przychodzą i mnóstwo ludzi lubi napić się browarka w zaje**tym klimacie Led Zeppelin itd. Co do wywalania z klubu, teoretycznie do klubu wchodzisz jak masz ukończone 18 lat, tak .. więc jeśli wyglądasz jak gówniarz albo zachowujesz się tak to ty .. wiadome że wylecisz, co mają czekać aż zacznie się jakaś rozruba ? /.../ A i tak mocno przymykają oko na zasadę pełnoletności i wiele nastolatków jest wpuszczanych do klubu. Uwielbiam muzyczne klasyki dlatego, dla mnie ten lokal jest najlepszym klubem we Wro. Chcesz darcia papy behemothów i pogo 24/h znajdź sobie inny lokal, ale nie najeżdżaj na klub w którym byłeś raz i miałeś złe doświadczenia. Jeśli jesteś na koncercie i w pogo dostajesz w ryj, to zaczynasz najeżdżać na zespół ?

po sobotnim koncercie Huntera - na pewno nie wybiorę się w ciągu najbliższych 100 lat do tej piwnicy!. organizacja koncertu - beznadziejna, traktowanie ludzi jak bydło, byle najwięcej upchnąć i zgarnąć kasę, nie wspominając o tym, że zespół zaczął grać z 1-godzinnym opóźnieniem. (...). Radze mijać z daleka to duszne i zapyziałe miejsce (...)!!!!!